Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zima. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zima. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 19 stycznia 2017

Bezrękawnik dla wnusi

Nie jest łatwo kupić bezrękawnik dla małego dziecka, szczególnie gdy chce się, żeby nie był rozpinany i nie miał kaptura. Czyżby dzieci obecnie nie potrzebowały czegoś takiego?
Trzeba było zakasać rękawy, wziąć druty i machać.
Wyszedł idealny na długość i szerokość. Wnusia chyba zadowolona, bo grzecznie uczestniczyła
w sesji zdjęciowej.
Hania raczkuje, dlatego lisek jest z tyłu, a z przodu mały kurczak na którego lisek poluje :)
Oba elementy zostały wyszyte igłą. Uznałam, że tak będzie szybciej.
Teraz walczę z włóczkowymi trampkami. Dla niektórych to praca na jeden wieczór, ale u mnie trwa to niestety dłużej. Mam nadzieję, że wkrótce je pokażę. 
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających i komentujących - Babcia Maria

czwartek, 5 stycznia 2017

Okienne dekoracje

Papierowe wycinanki są śliczną dekoracją okien. Wyglądają uroczo w dzień i w nocy. 
Jako zimowa dekoracja ożywiają widok za oknem i wprowadzają niezwykły nastrój do wnętrza.
Dekoracja miała być bogatsza, ale problem z palcem uniemożliwił wycinanie kolejnych, zresztą już wydrukowanych elementów.

 
 
W dziecięcym pokoju są zwierzątka i przyglądający się im zabawny kotek.
 
 
 
Przy wycinaniu jest sporo pracy, ale w oknie wyglądają cudownie.

Pozdrawiamy cieplutko z zasypanej śniegiem Łodzi i okolic
Ola i Maria

niedziela, 1 stycznia 2017

Na ten Nowy Rok

Niech się spełnią noworoczne życzenia,
te łatwe i te trudne do spełnienia, 
te duże i te małe, 
te mówione głosem i nie mówione wcale.


Wszystkim zaglądającym, czytającym i komentującym życzymy 
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO 2017 ROKU

piątek, 2 grudnia 2016

Witamy w Grudniu

Tej zimy zakochałyśmy się w papierowych wycinankach na okna. Wyglądają wspaniale, zarówno w dzień, jak i w nocy. Do ich wycinania zakupiłyśmy precyzyjny skalpel do papieru. 
Pierwszy śnieg już spadł, więc najwyższa pora na otwarcie ptasiej stołówki. Naszych ptaszków w karmniku pilnuje mała wiewiórka. Mamy już wycięte do zestawu jeża i kotka. Niedługo pokażemy kompozycję na całe okno.
Na innym oknie mamy również kociaka pod budką z dwoma ptaszkami.
Wycinane ozdoby rzeczywiście wymagają cierpliwości i precyzji, ale takie cechy ma chyba każda robótkomaniaczka :) Po za tym wszystkie wiemy, że czasem warto się przyłożyć, żeby ostatecznie być zadowolonym z własnej pracy.
Pozdrawiamy

piątek, 26 lutego 2016

Szydełkowy kocyk z kwadracików

Kocyk z szydełkowych kwadracików jest już gotowy. Okazało się, że połączenie tylu elementów wymaga większej cierpliwości i czasu niż by mogło się wydawać. Ola szydełkując kwadraciki nie miała konkretnych planów co do ich przeznaczenia. Okazało się, że ostatecznie wszystkie, co do jednego, wystarczyły na duży, dziecięcy kocyk. Po połączeniu igłą wszystkich części obrobiłam całość szydełkiem, w delikatną falbankę pasującą do reszty. 
A tak prezentuje się w całości. Jednakowe elementy starałyśmy się poukładać po przekątnych, tak by miał ładny, przemyślany wzór.
Prezentujemy też naszą dekorację z ogrodu. Z powodu braku wystarczającej ilości śniegu, musiałyśmy poradzić sobie inaczej. Od grudnia w ogrodzie stoi bałwan, któremu żadna wiosna nie jest straszna.
Pozdrawiam, Maria

wtorek, 5 stycznia 2016

Rozgrzewające czekoladowe mieszadełka

Od kilku dni mamy prawdziwą zimę z siarczystymi mrozami. Mimo słońca za oknem, wcale nie chce mi się wyściubić nosa na zewnątrz. Wolę delektować się słońcem, pod kocykiem z gorącą czekoladą w dłoni. Przed świętami przygotowałam kilka paczek dla rodziny z czekoladowymi mieszadełkami w ramach drobnych upominków. Nie zapomniałam też o sobie :) 
 Sposób przygotowania mieszadełek jest bardzo prosty. Rozpuściłam kilka tabliczek dobrej czekolady (mlecznej lub gorzkiej - w zależności od preferencji) w kąpieli wodnej. Potem napełniłam różne silikonowe foremki.
Przed włożeniem łyżeczek trzeba poczekać ok. pół godziny, aż czekolada lekko zgęstnieje, żeby się nie poprzewracały. Nasze czekoladowe mieszadełka możemy przyozdobić różnymi kolorowymi posypkami. Jednorazowe drewniane łyżeczki kupiłam w Tigerze. Można wykorzystać też kolorowe plastikowe łyżeczki z Ikei, patyczki do lodów, albo do szaszłyków.
Potem wstawiamy czekoladki z mieszadełkami do lodówki. Na drugi dzień mieszadełka pięknie wychodzą z foremek i możemy zapakować je na prezent, albo wykorzystać w mroźny wieczór.
Do przygotowania gorącej czekolady potrzebujemy gorącego mleka, w którym mieszamy mieszadełkiem i mleko robi się pysznie czekoladowe. 
Smacznego!
Ola

wtorek, 29 grudnia 2015

Gwiazdki z koralików

Czas między Świętami a Sylwestrem to taki czas "w zawieszeniu". Gwiazdka minęła, ale zabawa sylwestrowa jeszcze przed nami. Zamiast lenić się i dojadać ostatnie kawałki ciast lepiej zająć ręce jakąś robótką. To dobry moment na produkcję gwiazdek z koralików pyssla. Ja przygotowałam trzy różne gwiazdki w kolorach pasujących do naszych świątecznych ozdób.  
Ażurowe gwiazdki prezentują się pięknie na naszym drzewku. Mają też jeszcze jedną zaletę - są nietłukące. Więc jeśli macie małe szkraby w domu, a na waszej choince w tym roku nie ma bombek - takie gwiazdki będą idealną dekoracją. 

Pozdrawiam, Ola

czwartek, 17 grudnia 2015

Rudolf czerwononosy

Do Wigilii już niecały tydzień, a wokół nas atmosfera świąteczna w pełni. Jedyne czego brakuje to odrobiny śniegu za oknem. W wielu domach już pewnie jest choinka i piękne dekoracje. My też już powoli zaczynamy święta, skoro w domu pachnie pierniczkami. 
Rudolfa zaczęłam już wyszywać w zeszłym roku. Teraz udało mi się wreszcie znaleźć dla niego odpowiednią ramę w IKEA. Dodałam też materiałowe pass-partout własnej roboty. Obrazek z Rudolfem wbrew pozorom nie był łatwym haftem. Kiedy się za niego zabierałam myślałam, że zajmie mi kilka dni i zdążę się nim jeszcze nacieszyć w święta 2014, jednak można powiedzieć, że wykończenie haftu zajęło mi prawie rok :)
Pozdrawiam, Ola

piątek, 13 listopada 2015

Świąteczne kartki z koralików

Przeglądając ostatnio pinteresta, odkryłam niesamowitą zabawkę. Pewnie dla niektórych z Was to nic nowego, ale ja jestem nią zachwycona. Już nawet zaplanowałam, że będzie to odpowiedni prezent mikołajkowy dla dzieci zamiast kolejnego resoraka. Odkryłam koraliki zgrzewane żelazkiem. Swoje kupiłam w sklepie IKEA, razem z podkładkami. Można z nich tworzyć przeróżne obrazki, a potem wykorzystać je jako breloczki, zawieszki, podkładki pod kubek, broszki... i pewnie jeszcze wiele innych zastosowań. Kiedy pokazałam te zdobycze swojej mamie, Ona również zamarzyła o takim zestawie. Planuje korzystać z niego z dziećmi w szkole.
Z koralików zrobiłam kilka prostych dekoracji i postanowiłam je wykorzystać na kartki świąteczne. Myślę sobie, że miło będzie dostać taka nietypową kartkę z pikselowym obrazkiem. 
Pozdrawiam, Ola

piątek, 16 października 2015

Zrób sobie mitsy

Śnieg, który spadł u nas w ubiegłym tygodniu zmobilizował mnie do przystąpienia do wspólnego dziergania rękawic bez palców. Lubię takie rękawice, bo palce są odkryte i nie potrzeba ich zdejmować żeby coś zrobić. Wspólne dzierganie wraz z dokładnym opisem prezentowane jest na blogu Yellow Mleczyk
Pozdrawiam wszystkich dziergających zimowe dodatki :)
Maria

czwartek, 19 lutego 2015

Filcowa broszka

Kiedyś kupiłam sporo filcu. Było to przed Bożym Narodzeniem, ale w 2013 roku :). Wtedy miałam w planie choinkowe zawieszki z filcu. Niestety w natłoku spraw filc czekał na swój czas. Ostatnio mama wspominała, że potrzebuje broszkę z czerwonym dodatkiem do szarego swetra. 
Szukając inspiracji na pintereście trafiłam na masę pięknych broszek, ale na początek prac z filcem postawiłam na coś prostego. 


Zimowe wiejskie widoczki ze spaceru do lasu.

czwartek, 5 lutego 2015

Czapka z warkoczem

Córcia doczekała się nowej czapki. Czekała rok na jej skończenie, choć wzór prosty i przyjemny w robieniu. Stąd wzięłam inspiracje: link


Włoczka Opus Benia 70 % akryl 30% wełna.
Czapka miła w dotyku i cieplutka.