Pokazywanie postów oznaczonych etykietą poduszka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą poduszka. Pokaż wszystkie posty

piątek, 27 maja 2016

Jeszcze więcej sówek


Sówki tak się wszystkim spodobały, że uszyłam ich jeszcze więcej. Może się okazać, że na tym nie koniec :) Bardzo mnie to cieszy, bo bardzo przyjemnie się je szyje. Są kolorowe, mają przeszycia z piórkami na brzuchu i zapinane na guzik skrzydełka. Tym razem wybrałam pastelowe, stonowane kolory: miętowy, żółty, szary i jedna jest zupełnie inna, bo z błękitnym minky. Oczywiście, tak jak poprzedniczki, mają szeleszczące skrzydełka, gruchoczący "środek" i odstające, kolorowe tasiemki.

sobota, 30 kwietnia 2016

Łowicki zestaw

Podczas przygotowywania wyprawki dla mojej Córeczki miałam masę pomysłów. Oczywiście nie udało mi się wszystkich zrealizować. Zakładam, że to nigdy nie nastąpi :) Bardzo zależało mi na tym, żeby uszyć pasujący do siebie zestaw do wózka. Kupiłam piękne materiały: szare minky, bawełnę w łowicki wzór, kolorowe tasiemki i zabrałam się do pracy. 
Prawdziwy zestaw wózkowy zaczyna się od kocyka. Uszyłam duży, ciepły kocyk z minky (ok. 75 x 100 cm) i do niego płaską podusię.
 Oczywiście przy kocyku obowiązkowo musiały pojawić się kolorowe metki.  
Uszyłam również "antywstrząsową" poduszkę za głowę (tzw. motylek) i szeleszczące metkowce z paskiem zapinanym na rzep. Jeśli chodzi o motylki to nie wiem jeszcze, czy rzeczywiście są aż tak niezbędne podczas spacerów, ale wszystko stopniowo wypróbujemy. Uznałam, że lepiej uszyć wcześniej więcej, szczególnie, że pewnie później zupełnie nie będę miała na to czasu. 
Pozdrawiam, Ola

piątek, 12 lutego 2016

Lalka szmacianka

Uszyłam swoją pierwszą w życiu lalkę szmaciankę. Pomyślałam, że dla rocznej dziewczynki to będzie idealny prezent. Jednak okazało się, że trochę się pomyliłam. Poza lalką uszyłam też podusię do siedzenia z ręcznie malowanym liskiem i to ona okazała się strzałem w dziesiątkę. Lala musi zaczekać :)
Lala bazowo ubrana jest w "kostium kąpielowy", można to nazwać też topem i super majtami z gumkami w nogawkach. Wygląda całkiem komicznie. Do zestawu doszyłam jeszcze dwie sukienki.
 
 
Poduszka - lisek uszyta jest z białej bawełny i szarego polaru. Na białej - bawełnianej stronie narysowałam śpiącego liska. Wykorzystałam pisaki do materiałów z IKEA. Trochę się sprały po pierwszym praniu, ale może ustawiłam na zbyt intensywny program. Powinnam wyprać poduszkę ręcznie, pewnie wyglądałaby trochę lepiej, ale jednak lenistwo wzięło górę. Środek wypełniłam kilkoma warstwami otuliny. Poducha idealnie nadaje się do siedzenia, leżenia, zabawy i noszenia. Chyba sama też muszę sobie taką sprawić ;)
Pozdrawiam - Ola

piątek, 5 lutego 2016

Żeglarskie podusie i metkowce

Tym razem popłynęłam. Moja tęsknota za żaglami została przełożona na żaglówkowe łódeczki. Postanowiłam uszyć dekoracyjne, dziecięce podusie, a do nich - szeleszczące metkowce. 
 Łódeczki są niewielkie (ok. 22 cm). Idealne do małych rączek. 
 
 

Metkowce (15x15 cm) mają doszyte kolorowe satynowe metki. W środek wszyty jest celofan, przez co świetnie szeleszczą. Do całości doszyłam pasek z rzepami do przypięcia gdzie akurat będzie potrzeba, żeby metkowiec nie wypadł z wózka, albo łóżeczka.

poniedziałek, 18 stycznia 2016

Słoneczne domki

Mimo zmroku za oknem u nas jest słonecznie. Żółty mnie ostatnio przyciąga. Koniecznie chciałam wypróbować moje umiejętności krawcowej przy szyciu girlandy. Niesamowicie podobają mi się takie ozdoby. Samo szycie girland jest bardzo przyjemne i uszyłam już dwie, a mam już w planach kolejne :) Do zestawu z girlandą wymyśliłam podusie - domki. Daszki domów uszyłam z ciepłego, żółtego minky. Doszyłam też kolorowe tasiemki jako kominy.
 
 
Bardzo podobają mi się połączenia żywych kolorów z szarością. Kupując szarą bawełnę w białe kropki nie miałam pomysłu  na jej zastosowanie, ale okazała się strzałem w dziesiątkę ;)
Maszyny do szycia ciągle jeszcze nie schowałam, więc niebawem pokażę kolejne "szyciowe" pomysły.
Pozdrawiam, Ola

wtorek, 12 stycznia 2016

Kostka sensoryczna - jabłko z truskawką

Niedawno na naszej facebook'owej stronie była mała zapowiedź tego co tworzę. Inspiracją do uszycia kostki sensorycznej dla maluchów były książeczki sensoryczne (tzw. quiet book). Pomyślałam, że zamiast szycia poszczególnych stron można wykorzystać boki sześcianów. Później przeszukując internet trafiłam na podobne kostki, ale takich jak ostateczne wyszły spod mojej igły na pewno nigdzie nie znajdziecie :) Postawiłam na stonowaną kolorystykę, czyli mięta, turkus, szarości i kontrastujący czerwony dla przykucia uwagi.

 Wymyśliłam 4 boki z różnymi zadaniami. Truskawkę chowamy do koszyczka. 

 Rybkę można wrzucić do wody. Wypchana polarowa rybka chowa się za warstwą tiulu. 

Gdzie biedronka ma nogi i kropki?

 Na koniec można też przekroić jabłko i zajrzeć do jego wnętrza. Gdzie są pestki?
Poza zabawami z aplikacjami na bokach sześcianu kostkę można podrzucać, siedzieć na niej, albo się do niej przytulać. Można też nią grzechotać. Bok kostki ma 15 cm, więc jest całkiem spora. Od góry wszyłam miły materiał ze strukturą kropek - minky, od spodu jest miętowa bawełna w białe kropki. Pierwszą kostkę podarowaliśmy 10-cio miesięcznej dziewczynce. Okazuje się, że to idealny wiek na takie zabawy. Wyciąganie truskawki z koszyka, rybki z wody i pokazywanie jabłka i biedronki.

piątek, 20 listopada 2015

Fruwające stadko

Po tym jak pokazałam ostatnio dwie sówki, okazało się, że zapotrzebowanie na nie jest dużo większe. Dlatego dokupiłam kolejny kolor polaru "minky", parę bawełnianych tkanin i kolorowych wstążek do zestawu i zabrałam się do pracy. Teraz mam już prawdziwe stadko, z którym będę musiała się pożegnać niebawem, ale na pewno nowi opiekunowie sówek będą o nie dbać :)
 Wszystkie sówki po potrząśnięciu "gruchoczą", mają szeleszczące skrzydła, zapinane na guzik i otwierane dzióbki. Każda z zabawek jest inna, mają różne połączenia kolorów, guzików i tasiemek. 
W sklepie z tkaninami zachwyciła mnie ostatnio bawełniana tkanina w miętowym kolorze z białymi kropkami. Do zestawu dokupiłam turkusowy "minky". 
Mam już też kolejne, szalone pomysły na zabawki sensoryczne. Teraz tylko trzeba wygospodarować kilka wolnych wieczorów. Mam nadzieję, że niebawem podzielę się z Wami efektami kolejnych projektów.
Pozdrawiam, Ola

wtorek, 10 listopada 2015

Gruchoczące sówki

Pomysł na sówki miałam już od dawna. Pamiętacie sowią metryczkę dla Zuzi (link)? Teraz postanowiłam uzupełnić jej zestaw o szaro-żółtą "sensoryczną" sówkę. Kupiłam modny ostatnio materiał minky, poszukałam inspiracji i zaczęłam tworzyć. Narysowałam swój własny wykrój i zaplanowałam kilka dodatków, by sowa nie była tylko zwykłą poduszką. 
W skrzydła wszyłam celofan, przez co szeleszczą przy każdym dotyku. Wewnątrz zabawki zaszyłam jajko niespodziankę wypełnione kaszą gryczaną - dzięki czemu zabawka działa jak grzechotka. Doszyłam tasiemki jako pazurki i piórka na głowie. Dziubek można otworzyć, a skrzydła są zapinane na guziki. Co ciekawe sprawdziłam już reakcję rocznego dziecka, któremu została podarowana niebieska sówka i rzeczywiście największa zabawa jest z grzechotaniem i otwieraniem dzióbka. 
 
Guzik do zapinania szeleszczących skrzydeł i pazurki z tasiemek
 Brzuszek sowy przeszyłam ozdobnym ściegiem, w który jest wyposażona moja maszyna - ma imitować piórka. Mam nadzieję, że spełnia swoje zadanie. 
 Miałam niesamowitą zabawę podczas szycia. Sówki wciągnęły mnie bez reszty, a już mam plany na kolejne dziecięce zabawki. Tyle planów, tylko jak zwykle dzień za krótki ;)
Do szybkiego zabrania się do pracy zmobilizowała mnie Mama Mi. Na swoim blogu zorganizowała kolejne linkowe "party" - własnoręczne szycie dla dziecka #6 i właśnie do tej zabawy zgłaszam moje sówki. 
Pozdrawiam, Ola

piątek, 30 października 2015

Halloween'owe dynie

Dopadł mnie jesienno - halloween'owy szał. Kupiłam dynię, zrobiłam zupę dyniową, upiekłam ciasto marchewkowe i nazbierałam bukiet jesiennych liści. Brakuje mi tylko czarnego kota :) 
Naszła mnie ochota na wyszywanie i znalazłam kilka ciekawych wzorów na tym blogu. Dynia mnie urzekła, a skoro okazja miała być niebawem, zabrałam się za wyszywanie. Serduszko uszyłam na mojej nowej maszynie ;) Mam do niego parę zastrzeżeń, ale może z czasem dojdę do perfekcji. Mam już też zaplanowane kolejne schematy krzyżykowe - tym razem bardziej zimowe. 
Pozdrawiam, Ola

wtorek, 10 kwietnia 2012

Wygrane candy i wspomnienie świąt

Na początek obowiązkowo pokazujemy nasz koszyczek ze święconką.
A teraz pochwalimy się wygranymi candy.
Szczęście dopisało nam dwukrotnie. Jesteśmy właścicielkami "niespodzianki wielkanocnej" przygotowanej przez DANUSIĘ z blogu Babusiowe robótki.
Ponieważ nie mogłyśmy zrobić zdjęcia wszystkiego razem,  prezenty zostały podzielone na dwie części.
Część I paczki:
Część II paczki:
Danusia podzieliła się z nami słodkościami, gazetkami, przydasiami, własną twórczością i sercem :)
Dziękujemy za wszystko. Danusi wyroby są  ślicznie zrobione z takich cienkich kordonków, że jesteśmy zachwycone ich wykonaniem.

Jesteśmy także właścicielkami cudownej poszewki na poduszkę wykonanej przez MARIOLĘ, z okazji rocznicy istnienia bloga Haft i Patchwork
Poszewkę oglądałyśmy bardzo dokładnie po obu stronach i wierzcie nam, zdjęcie nie oddaje jej uroku. Poza tym uszyta jest profesjonalnie. Poduszka zapinana jest na suwak. 
Obiecałyśmy, ze będziemy się do niej przytulać, ale niestety nikt nie śmie położyć na niej głowę.
Bardzo dziękujemy Marioli za cudowną podusię, jajeczko, słodkości, przydasie i czerwone koraliki, które schowały się pod poszewkę :)

Na koniec pokażemy nasze "wielkanocne drzewko", na którym były jajka wykonane bardzo różnymi technikami.

Dziękujemy za odwiedziny :)