Na ponad miesiąc przed świętami postanowiłyśmy porządnie zaopatrzyć nasze kuferki. Przez internet zamówiłam sporo styropianowych jajek i tasiemki do obszywania. Planujemy wykonać kilka haftowanych jajek. Mimo, że "rekrutujemy" nowych członków do naszej hafciarskiej załogi zakładam, że nie uda nam się wyhaftować wzorów na cały zapas jaj. Po za tym nie potrafię zbyt długo siedzieć nad jedną robótką, ale to już pewnie dało się zauważyć.
W minioną sobotę byłam z mężem na parapetówce. Mam w zwyczaju, w miarę moich możliwości, prezentowanie moich akwareli na Ślubach lub parapetówkach.
Poniżej przedstawiam Zatokę Kotorską w Czarnogórze. Przy tym postanowiłam zrobić sobie trochę przyjemności i tym razem nie malować nic nie znaczącego dla mnie widoczku, a widok z naszego zasobu zdjęć z podróży poślubnej :)
Ekstra zakupy, przydałyby się i mnie podobne:)
OdpowiedzUsuńWidoczek przeuroczy!
Pozdrawiam i zapraszam
Zakupy jak najbardziej przydatne w okresie przedświątecznym. Jak się ma Tyle cudeniek to i planowanie robótek łatwiejsze.
OdpowiedzUsuńWidoczek ekstra!
Ja też muszę poszukać jajek ale to do przedszkola z dzieciakami kurczaki będziemy robić. Piękny obraz ;)
OdpowiedzUsuńNa blogu same cudowności i róznorodność;) Bardzo spodobały mi się haft dla Zuzi z sówkami :D
Niezle zakupki. Widoczek sliczny i wspanialy prezent. Dziekuje ze zawitalyscie na moim blogu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMega zakupy, powstaną z nich piękne ozdoby Wielkanocne :) Obraz cudowny, widok prześliczny to cudowne wspomnienie z podróży :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękny obraz! Jestem pod wrażeniem, dla mnie malowanie to czarna magia...
OdpowiedzUsuńbardzo bym chciala nauczyc sie malowac akwarelami....
OdpowiedzUsuńpiekne obrazek!
pozdrawiam
piękny widoczek,
OdpowiedzUsuńpodziwiam osoby które potrafią malować,
ja niestety takich umiejętności nie posiadam.
Pozdrawiam
Bardzo ładne te wspomnienia z podróży)))
OdpowiedzUsuńPiękny obrazek <3
OdpowiedzUsuń