Przed samą wigilią postanowiłam upiec parę pierniczków na choinkę i dla bliskich. Jako bardzo początkujący cukiernik - masę na pierniki robiłam po raz pierwszy. Dostałam przepis, który okazał się przepisem gigantem. Nie miałam pojęcia, że konkretnie z takiej ilości mąki uzyskam aż tyle masy. W końcu pierniki wycinałam i piekłam przez jedną noc, a zdobiłam przez kolejne dwie. Na szczęście przepis okazał się również bardzo smaczny, a Rodzina uszczęśliwiona, bo każdy dostał paczuszkę :)
Piękne bombeczki! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne dekoracyjne pierniczki , a te haftowane ozdoby urzekają! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczne rzeczy robisz,zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńhttp://szaroburaporka.blogspot.com/
Prześliczna choinka :)
OdpowiedzUsuńmarzy mi się w przyszłości choinka ubrana właśnie w ozdoby własnej produkcji.
Pozdrawiam!
Piękne.
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńChoć grubo po świętach to muszę pochwalić piękne ozdoby. :)
OdpowiedzUsuń