Sweter powinien być już dawno skończony, ale muszę go trochę spruć, bo wychodzi za szeroki.
A to nasz ulubieniec :)
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających :))
poniedziałek, 12 listopada 2012
Przygotowania do zimy
Zainspirowana twórczością bean zrobiłam dla siebie i córki szaliki - boa.
Bardzo podobają się moim koleżankom, więc będą jeszcze dwa.
Pracuję także nad swetrem robionym od góry.
Sweter powinien być już dawno skończony, ale muszę go trochę spruć, bo wychodzi za szeroki.
W trakcie pracy jest także chusta robiona metodą entrelac. W rozszyfrowaniu wzoru pomógł mi wspaniały kursik, który umieściła na swoim blogu Kryska
Nie podoba mi się rozłożenie kolorów. Teraz wiem, że ilość oczek na prostokąty trzeba dobrać do długości nitki jednego koloru. Wygląda to wtedy efektowniej. Wzór zaskoczył mnie prostotą wykonania.
Muszę szybko kończyć rozpoczęte prace, bo w planie szydełkowe śnieżynki.
Sweter powinien być już dawno skończony, ale muszę go trochę spruć, bo wychodzi za szeroki.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No, nie mogę - wszyscy robią te śmieszne szaliczki :) aż czuję, że coś mnie omija ;) wyglądają bardzo efektownie, podobnie jak sweter - nie wyobrażam sobie robienia swetra od góry, jak dla mnie to za wysoki poziom. Z kolei chusta ma naprawdę świetny wzór - szalenie efektowny.
OdpowiedzUsuńChwalę wszystko jak leci więc pochwalę i kota - jest uroczy :D
Pozdrawiam serdecznie!
Szaliki cudne :-)
OdpowiedzUsuńSweterek - wygląda idealnie - ciekawa jestem, jak będzie wyglądał, jak skończysz.
Zachwycająca jest za to entrelac - piękne kolory :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Przepiękne prace a chusta robiona metodą entrelac jest rewelacyjna, przepiękny wzór i te kolorki. Patrzyłam na kursik jak dla mnie czarna magia, dlatego tym bardziej podziwiam Twój wkład i pracę włożoną w tą chuste.
OdpowiedzUsuńcudowne szale!!!! cudnie wyglądają!
OdpowiedzUsuńSuper!Pozdrawiam szalikowo zakreconych:)
OdpowiedzUsuńSzaliczki i chusta w pięknych kolorach, włóczki cudne i bardzo ciekawe sploty. Z takimi otulaczami najsroższa zima niestraszna :)
OdpowiedzUsuńWidzę że pracowicie mija Ci czas :) Szale boa bardzo efektownie wyglądają.
OdpowiedzUsuńCzekam na finish pozostałych prac. Pozdrawiam
Właśnie robiłam z tej samej włóczki(tylko inna kolorystyka) entrelac i odpuściłam.Nie podoba mi się układ kolorków,bo kontrasty u mnie były zbyt wielkie i zbyt "pocięły" kwadraty.Sprułam i robię szal wingspan.
OdpowiedzUsuńU Ciebie nie jest to tak rażące jak u mnie.Te włóczki mają niestety bardzo krótkie odcinki kolorków.
Tak jak Ty robię też sweterek od góry...ale odpuszczę chwilowo,bo zbyt wiele prezentów przez siebie robionych zaplanowałam.
Kociś słodki!
Pozdrawiam :)
Wspaniałe szale ,rudzielec uroczy :)
OdpowiedzUsuńSamych magicznych chwil świątecznych i samych dobrych dni w Nowym Roku życzę Wam i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń