Czy rzeczywiście anioły kojarzą się wszystkim z Bożym Narodzeniem ?
Za mną ten aniołek chodził od dawna, czyli to jest Anioł Stróż :)
Z rozpędu zrobiłam jeszcze zakładkę do książki. Mamy bardzo zaległe zobowiązanie więc będziemy mogły zrealizować obietnicę.
Taką zakładkę w przeciwieństwie do aniołka robi się bardzo szybko. Ta zakładka pojedzie w świat, a dla siebie i Oli zrobię kolejne.
Teraz przerwa we frywoleniu. Muszę skończyć szydełkowe wdzianko, a ogród też czeka.
Taką zakładkę w przeciwieństwie do aniołka robi się bardzo szybko. Ta zakładka pojedzie w świat, a dla siebie i Oli zrobię kolejne.
Teraz przerwa we frywoleniu. Muszę skończyć szydełkowe wdzianko, a ogród też czeka.
No nie dziwię się aniołkom - pogoda taka jesienna, że nieomal ma się wrażenie, że zima tuż tuż:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Piękny ten aniołek, bardzo delikatny. Ja do tej pory robiłam aniołki z serwetek-podstawek pod szklankę, w planach mam quillingowe. Astry rzeczywiście nietypowe, szkoda tylko, że wieszczą koniec lata.
OdpowiedzUsuńŚliczny aniołek , delikatny i zakładka również! Jeszcze nie czas - taki aniołek zawsze się przyda, a kiedy nadejdzie czas, będzie jak znalazł!
OdpowiedzUsuńCudowne te aniołki, zakładki również.
OdpowiedzUsuńMam prośbę co do mięty - czy mogę prosić przepis na nalewkę?, ale u mnie mięta już trochę kwitnie.
Astry bardzo lubię, te są fajne, ale u mnie coś ostatnio nie chcą rosnąć, z 20-tu zostało mi 2.
Pozdrawiam:)
Śliczne aniołki, ale w życiu bym nie zgadła:) Z taką piękną zakładką to na pewno milej czyta się książki:)
OdpowiedzUsuńPiękne frywolitki, zazdroszczę tej umiejętności dla mnie to niestety czarna magia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Piękny Anioł Stróż :) Frywolitkowe pracę są zachwycające - podziwiam zdolności.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Madline
Prześliczny aniołek, pewnie, że one nie są tylko na Boże Narodzenie! Ja w tamtym roku na Dzień Matki zrobiłam takiego Anioła Stróża wysokości prawie pół metra :))) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWSPANIAŁE FRYWOLITKOWE PRACE, TĘSKNIĘ ZA NIMI:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWow! Frywolitkowy aniołek!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe powitanie.
OdpowiedzUsuńPs. Twoje prace naprawdę zrobiły na mnie wrażenie:)
dziekuje za mily komentarz i odwiedziny...:) zapraszam czesciej.. mam nadzieje, ze przepis sie przyda..:) pozdrawiam, Ula
OdpowiedzUsuńPrzepiękny aniołek i zakładka również:)))
OdpowiedzUsuńależ śliczne ten aniołek :-)
OdpowiedzUsuńzakładka fantastyczna :-)
podziwiam za frywolitkę ...
Przepiękny aniołek.
OdpowiedzUsuńAnioł Stróż powinien być przy nas cały rok. Śliczny jest i zakładeczki przepiękne.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne aniołki ..... czas pomyśleć już o świątecznych ozdobach:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w Candy i pozdrawiam cieplutko
Przepiękne frywolitki, jak zawsze jestem pełna podziwu:) Aniołek rewelacyjny, a ta piękna zakładka w ślicznych kolorkach. Jeśli to możliwe to po proszę przepis na nalewkę?
OdpowiedzUsuńpiękny aniołek, jak dla mnie to przez cały rok jest/są na czasie:)
OdpowiedzUsuńKolczyki fajne, ale torba rewelacja:)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka:)))
Anioły muszą nas chronic przez cały roczek, więc niby czemu robic je tylko na Święta???
OdpowiedzUsuńŚliczności zrobiłaś, podziwiam :)) Pozdrawiam serdecznie!!!
OdpowiedzUsuńznaczy nie zgadłam to nie była podkładka tylko prawie połowa aniołka, świetny pomysł z szydełkowym początkiwm
OdpowiedzUsuńkonKata
Frywolitkowe anioły są cudowne:)
OdpowiedzUsuńjejku jaki śliczny aniołek,, a czy jakiś schemat do tego jest czy robiłaś z głowy?? bo mi by się przydał taki schemat....
OdpowiedzUsuńdziękuję za odwiedziny na moim blogu
Pozdrawiam :-)