wtorek, 29 grudnia 2015

Gwiazdki z koralików

Czas między Świętami a Sylwestrem to taki czas "w zawieszeniu". Gwiazdka minęła, ale zabawa sylwestrowa jeszcze przed nami. Zamiast lenić się i dojadać ostatnie kawałki ciast lepiej zająć ręce jakąś robótką. To dobry moment na produkcję gwiazdek z koralików pyssla. Ja przygotowałam trzy różne gwiazdki w kolorach pasujących do naszych świątecznych ozdób.  
Ażurowe gwiazdki prezentują się pięknie na naszym drzewku. Mają też jeszcze jedną zaletę - są nietłukące. Więc jeśli macie małe szkraby w domu, a na waszej choince w tym roku nie ma bombek - takie gwiazdki będą idealną dekoracją. 

Pozdrawiam, Ola

wtorek, 22 grudnia 2015

Piernikowy las i inwazja kotów

Wigilia już za chwilę, a jak u Was idą przygotowania? Macie już święta? My już upiekłyśmy nasz choinkowy las. Piernikowe choinki po ozdobieniu i zapakowaniu powędrowały do bliskich. Muszę się przyznać, że kiedy zjemy już wszystkie świąteczne ciasta i słodkości, to taka choinka jest w sam raz do przegryzienia do kawy. Robimy nieco bałaganu przy krojeniu, ale jest pyszna.
 
 
 
Widzieliście kto opanował naszą choinkę? Wiem, że koty uwielbiają choinki, ale te chyba szczególnie. Może je już tak zostawię na święta :) 
Ten chyba robi za "czubek".
Pozdrawiam, Ola

czwartek, 17 grudnia 2015

Rudolf czerwononosy

Do Wigilii już niecały tydzień, a wokół nas atmosfera świąteczna w pełni. Jedyne czego brakuje to odrobiny śniegu za oknem. W wielu domach już pewnie jest choinka i piękne dekoracje. My też już powoli zaczynamy święta, skoro w domu pachnie pierniczkami. 
Rudolfa zaczęłam już wyszywać w zeszłym roku. Teraz udało mi się wreszcie znaleźć dla niego odpowiednią ramę w IKEA. Dodałam też materiałowe pass-partout własnej roboty. Obrazek z Rudolfem wbrew pozorom nie był łatwym haftem. Kiedy się za niego zabierałam myślałam, że zajmie mi kilka dni i zdążę się nim jeszcze nacieszyć w święta 2014, jednak można powiedzieć, że wykończenie haftu zajęło mi prawie rok :)
Pozdrawiam, Ola

piątek, 11 grudnia 2015

Błyskawiczne świąteczne świeczki

Ostatnio stanowczo zbyt często odwiedzam sklep Tiger, przez co nazbierałam sporo taśm "washi" ze świątecznym motywem. Najpierw myślałam, że będę nimi przystrajać torebki na pierniki, ale skoro pierników jeszcze nie upiekłam, wpadłam na inny pomysł, żeby wnieść trochę świątecznej atmosfery do domu. Pomysł jest błyskawiczny w wykonaniu. Polecam zrobić sobie kawę, bo na pewno nie zdąży ostygnąć zanim ozdobicie taśmą kilka świeczek. 
Potrzebujemy kilka taśm z dowolnym motywem i tealight'y. Nie zdejmujemy metalowej osłonki z wosku, jedynie ją obklejamy, tak by taśma się nie zapaliła podczas palenia świeczki.
Z tak ozdobionych podgrzewaczy możemy zrobić "niskobudżetowe" prezenciki świąteczne, pakując po kilka w celofan i przewiązując wstążką. Na pewną ucieszą obdarowywanego, a podczas świąt będą wyglądały o wiele ciekawiej niż zwykła świeczka.
Na koniec, z rozmachu ozdobiłam sobie też podkładkę pod filiżankę z kawą. Teraz popijam kawę z aromatycznymi przyprawami ze świątecznej podkładki. 
Pozdrawiam, Ola

piątek, 4 grudnia 2015

Lis chytrusek

Po uszyciu "kota komputerowego" sama zamarzyłam o takim zwierzaku, ale postanowiłam spróbować czegoś nowego. Wymyśliłam, że dla siebie uszyję liska. W całości uszyty jest z miękkiego polaru i ma doklejone filcowe oczy. Siedzimy sobie właśnie razem przed laptopem i piszemy. Jest delikatnie przygnieciony moimi rękami, ale się nie skarży.

Kiedy ja nie pracuje lisek też może się wylegiwać.
Czasem też sobie siedzimy razem i popijamy kawkę ;)
Pozdrawiam, Ola

niedziela, 29 listopada 2015

Kot komputerowy

Niedawno wpadłam na pomysł uszycia "kota komputerowego". Pomyślałam, ze będzie to idealny prezent urodzinowy dla mojego brata, który dużo czasu spędza przy komputerze. Dla siebie też już szyję takiego zwierzaka, bo po wypróbowaniu kota i uznałam, że świetnie odciąża nadgarstki. Taka maskotka może też być używana jako "kot do przeciągów". Można go położyć pod oknem albo pod drzwiami - żeby chronił przed przeciągiem :) Kot w całości uszyty jest z miękkiego polaru. 


 
Poza tym mój brat wymyślił dla niego dużo innych zastosowań :) i mam nadzieję, że podzieli się z nami zdjęciami z życia Jego nowego pupila.
Pozdrawiam, Ola

piątek, 20 listopada 2015

Fruwające stadko

Po tym jak pokazałam ostatnio dwie sówki, okazało się, że zapotrzebowanie na nie jest dużo większe. Dlatego dokupiłam kolejny kolor polaru "minky", parę bawełnianych tkanin i kolorowych wstążek do zestawu i zabrałam się do pracy. Teraz mam już prawdziwe stadko, z którym będę musiała się pożegnać niebawem, ale na pewno nowi opiekunowie sówek będą o nie dbać :)
 Wszystkie sówki po potrząśnięciu "gruchoczą", mają szeleszczące skrzydła, zapinane na guzik i otwierane dzióbki. Każda z zabawek jest inna, mają różne połączenia kolorów, guzików i tasiemek. 
W sklepie z tkaninami zachwyciła mnie ostatnio bawełniana tkanina w miętowym kolorze z białymi kropkami. Do zestawu dokupiłam turkusowy "minky". 
Mam już też kolejne, szalone pomysły na zabawki sensoryczne. Teraz tylko trzeba wygospodarować kilka wolnych wieczorów. Mam nadzieję, że niebawem podzielę się z Wami efektami kolejnych projektów.
Pozdrawiam, Ola

piątek, 13 listopada 2015

Świąteczne kartki z koralików

Przeglądając ostatnio pinteresta, odkryłam niesamowitą zabawkę. Pewnie dla niektórych z Was to nic nowego, ale ja jestem nią zachwycona. Już nawet zaplanowałam, że będzie to odpowiedni prezent mikołajkowy dla dzieci zamiast kolejnego resoraka. Odkryłam koraliki zgrzewane żelazkiem. Swoje kupiłam w sklepie IKEA, razem z podkładkami. Można z nich tworzyć przeróżne obrazki, a potem wykorzystać je jako breloczki, zawieszki, podkładki pod kubek, broszki... i pewnie jeszcze wiele innych zastosowań. Kiedy pokazałam te zdobycze swojej mamie, Ona również zamarzyła o takim zestawie. Planuje korzystać z niego z dziećmi w szkole.
Z koralików zrobiłam kilka prostych dekoracji i postanowiłam je wykorzystać na kartki świąteczne. Myślę sobie, że miło będzie dostać taka nietypową kartkę z pikselowym obrazkiem. 
Pozdrawiam, Ola

wtorek, 10 listopada 2015

Gruchoczące sówki

Pomysł na sówki miałam już od dawna. Pamiętacie sowią metryczkę dla Zuzi (link)? Teraz postanowiłam uzupełnić jej zestaw o szaro-żółtą "sensoryczną" sówkę. Kupiłam modny ostatnio materiał minky, poszukałam inspiracji i zaczęłam tworzyć. Narysowałam swój własny wykrój i zaplanowałam kilka dodatków, by sowa nie była tylko zwykłą poduszką. 
W skrzydła wszyłam celofan, przez co szeleszczą przy każdym dotyku. Wewnątrz zabawki zaszyłam jajko niespodziankę wypełnione kaszą gryczaną - dzięki czemu zabawka działa jak grzechotka. Doszyłam tasiemki jako pazurki i piórka na głowie. Dziubek można otworzyć, a skrzydła są zapinane na guziki. Co ciekawe sprawdziłam już reakcję rocznego dziecka, któremu została podarowana niebieska sówka i rzeczywiście największa zabawa jest z grzechotaniem i otwieraniem dzióbka. 
 
Guzik do zapinania szeleszczących skrzydeł i pazurki z tasiemek
 Brzuszek sowy przeszyłam ozdobnym ściegiem, w który jest wyposażona moja maszyna - ma imitować piórka. Mam nadzieję, że spełnia swoje zadanie. 
 Miałam niesamowitą zabawę podczas szycia. Sówki wciągnęły mnie bez reszty, a już mam plany na kolejne dziecięce zabawki. Tyle planów, tylko jak zwykle dzień za krótki ;)
Do szybkiego zabrania się do pracy zmobilizowała mnie Mama Mi. Na swoim blogu zorganizowała kolejne linkowe "party" - własnoręczne szycie dla dziecka #6 i właśnie do tej zabawy zgłaszam moje sówki. 
Pozdrawiam, Ola

piątek, 6 listopada 2015

Worek na orzechy

Swoje początki z maszyną do szycia postanowiłam zacząć od czegoś prostego. Przemyślałam jakie mam domowe potrzeby i stanęło na torbie na orzechy. Dostałam niedawno ogromną reklamówkę pełną orzechów włoskich i laskowych. Dlatego znalazłam ciekawy i dość prosty tutorial (link) na dwustronny worek. Jak na moje krawieckie początki jestem całkiem zadowolona z efektu. Przyznam się, że najpierw za dużo zszyłam na raz (nie mogłam wywinąć wszystkiego na prawą stronę) i musiałam pruć przez godzinę.
Pozdrawiam, Ola

piątek, 30 października 2015

Halloween'owe dynie

Dopadł mnie jesienno - halloween'owy szał. Kupiłam dynię, zrobiłam zupę dyniową, upiekłam ciasto marchewkowe i nazbierałam bukiet jesiennych liści. Brakuje mi tylko czarnego kota :) 
Naszła mnie ochota na wyszywanie i znalazłam kilka ciekawych wzorów na tym blogu. Dynia mnie urzekła, a skoro okazja miała być niebawem, zabrałam się za wyszywanie. Serduszko uszyłam na mojej nowej maszynie ;) Mam do niego parę zastrzeżeń, ale może z czasem dojdę do perfekcji. Mam już też zaplanowane kolejne schematy krzyżykowe - tym razem bardziej zimowe. 
Pozdrawiam, Ola

piątek, 23 października 2015

Skarpetkowa koleżanka

Uszyłam ostatnio koleżankę dla mojej skrapetkowej zielonej małpki (post). Tym razem wykorzystałam nowe, kolorowe skarpetki, żeby małpka nadawała się na prezent. Mam już kolejne skarpetkowe zabawki w planach, bo udało mi się kupić dużo świetnych, kolorowych skarpet.
Małpkę częściowo szyłam na moim prezencie urodzinowym. Wymarzyłam sobie kiedyś maszynę do szycia, mimo, że nie wiele z takimi miałam do czynienia. Na początku października moje marzenie zostało spełnione przez rodziców. Zaopatrzyłam się też w kilka kolorowych materiałów. Teraz planuję kolejne projekty szyciowe, które systematycznie będę Wam pokazywać.
Trzymajcie kciuki, za cierpliwość, która dla początkującej krawcowej jest tak niezbędna i o mój zapał, żeby za szybko nie zgasł.
Pozdrawiam, Ola

niedziela, 18 października 2015

8 pomysłów na wykorzystanie jesiennych liści

Jesień jest niesamowitą porą roku. Uwielbiam kilkudniowe wyjazdy w góry w tym czasie. Oczywiście wszystko wygląda pięknie, kiedy jesień jest słoneczna - złota. Można wtedy nacieszyć się przeróżnymi kolorami i to w jesieni kocham najbardziej. Mimo ostatnich deszczowych dni, kolorowe liście za oknem zainspirowały mnie do poszukania ciekawych pomysłów na ich wykorzystanie.

Poniżej znajdziecie 8 prostych i szybkich pomysłów na wykorzystanie kolorowych liści:
  1. Laminowanie liści (link) - można je wykorzystać jako zakładki i zawieszki do okien
  2. Miska z liści - coś jak paper mache tylko zamiast masy papierowej wykorzystujemy liście i naklejamy je na balonie
  3. Girlanda z liści i słomek - można łatwo zrobić z dziećmi, bez wielkiego bałaganu ;)
  4. Jesienny słoik na świeczkę - można stworzyć przytulny jesienny klimat
  5. Akwarelowe jesienne kartki - również ciekawy pomysł na zabawę z dziećmi
  6. Jesienna dekoracja na drzwi - wieniec z "darów jesieni"
  7. Bukiety różane z liści - robiłam je w minionych latach - wyglądają pięknie:
  8. Świeczki z dekoracją wyciętą z liści - nasz tutorial
    Potrzebujemy:
    - białą, gładką świeczkę;
    - dziurkacz (z motywem liści, lub dowolnym);
    - suszarkę;
    - kolorowe jesienne liście.
    W liściach wycinamy kształt, który chcemy przykleić do świeczki. Świeczkę delikatnie nadtapiamy gorącym powietrzem suszarki. Przyklejamy wycięty element z liści i jeszcze nagrzewamy lekko przyklepując, tak by wycinek zatopił się w wosku. 
Przed pracą z liśćmi warto je wcześniej "zakonserwować", żeby nie traciły koloru. Należy moczyć je przez kilka godzin w wodzie z gliceryną (proporcja gliceryny do wody - 1:2).

Niedaleko naszego mieszkania mamy park, w którym jest alejka. Nazwałam ją "wiewiórkową", ponieważ zawsze kiedy tam przechodzimy spotykamy jakąś wiewiórkę. Ostatnio na spacer zabraliśmy ze sobą orzechy i udało mi się jedną sfotografować.
Pozdrawiam, Ola

*mam nadzieję, że udało mi się zainspirować Was do wniesienia odrobiny jesiennego nastroju do Waszych domów ;)