sobota, 30 kwietnia 2016

Łowicki zestaw

Podczas przygotowywania wyprawki dla mojej Córeczki miałam masę pomysłów. Oczywiście nie udało mi się wszystkich zrealizować. Zakładam, że to nigdy nie nastąpi :) Bardzo zależało mi na tym, żeby uszyć pasujący do siebie zestaw do wózka. Kupiłam piękne materiały: szare minky, bawełnę w łowicki wzór, kolorowe tasiemki i zabrałam się do pracy. 
Prawdziwy zestaw wózkowy zaczyna się od kocyka. Uszyłam duży, ciepły kocyk z minky (ok. 75 x 100 cm) i do niego płaską podusię.
 Oczywiście przy kocyku obowiązkowo musiały pojawić się kolorowe metki.  
Uszyłam również "antywstrząsową" poduszkę za głowę (tzw. motylek) i szeleszczące metkowce z paskiem zapinanym na rzep. Jeśli chodzi o motylki to nie wiem jeszcze, czy rzeczywiście są aż tak niezbędne podczas spacerów, ale wszystko stopniowo wypróbujemy. Uznałam, że lepiej uszyć wcześniej więcej, szczególnie, że pewnie później zupełnie nie będę miała na to czasu. 
Pozdrawiam, Ola

sobota, 16 kwietnia 2016

Tydzień pełen zmian

Witamy po tygodniu pełnym zmian. Tak jak już zapowiadałyśmy wcześniej, wiele w naszym życiu się pozmieniało. Mama (Maria) została BABCIĄ, a córka (Ola) MAMĄ. W związku z tak wspaniałym wydarzeniem, nasze posty mogą pojawiać się nieco mniej regularnie. Mam nadzieję, że nam wybaczycie. Co więcej, pewnie tematyka naszych wpisów też delikatnie zmieni kierunek. Mimo to liczymy, że nadal będziecie nas odwiedzać, szczególnie, że przez całą ciążę przygotowywałam wyprawkę niemowlęcą, której jeszcze nie widzieliście. 
Póki co chciałabym się podzielić Planem Dnia Niemowlaka, który stworzyłam. U nas bardzo się sprawdza, szczególnie, że budząc się co kilka godzin do naszego Maleństwa łatwo stracić rachubę ile było kupek lub kiedy ostatnio karmiliśmy. 
Plan przygotowany jest do wydruku na A4. Można go rozciąć w połowie i spiąć na górze (jak na zdjęciu), lub po wydrukowaniu dwustronnie - zszyć w połowie i zrobić z całości zeszyt o formacie A5.

piątek, 1 kwietnia 2016

Przykicały zajączki

Jeszcze przed Wielkanocą przykicały do mnie takie dwa cudowne zające z papierowej wikliny, zrobione przez Gosię z bloga "To co lubię".
Gosia mówiła, że są łatwe do wykonania, ale wiecie, czas był przedświąteczny, a ja jak dziecko musiałam mieć już :) Prawda, że śliczne? W tle widać posadzone przeze mnie odrosty guzmanii. 
Tutaj jeszcze raz zajączki, z również otrzymanym w prezencie karczochowym jajem.
Witamy w kwietniu, u nas właśnie przestał padać deszcz. Ogród czeka na mnie, więc z radością do niego pójdę, a później Was odwiedzę.
Ściskam wiosennie - Maria