poniedziałek, 12 listopada 2012

Przygotowania do zimy

Zainspirowana twórczością bean zrobiłam dla siebie i córki szaliki - boa.
Bardzo podobają się moim koleżankom, więc będą jeszcze dwa.
Pracuję także nad swetrem robionym od góry.
Sweter powinien być już dawno skończony, ale muszę go trochę spruć, bo wychodzi za szeroki.
W trakcie pracy jest także chusta robiona metodą entrelac. W rozszyfrowaniu wzoru pomógł mi wspaniały kursik, który umieściła na swoim blogu Kryska
Nie podoba mi się rozłożenie kolorów. Teraz wiem, że ilość oczek na prostokąty trzeba dobrać do długości nitki jednego koloru. Wygląda to wtedy efektowniej. Wzór zaskoczył mnie prostotą wykonania.

A to nasz ulubieniec :)

Muszę szybko kończyć rozpoczęte prace, bo w planie szydełkowe śnieżynki.

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających :))

poniedziałek, 2 lipca 2012

Wyniki konkursu i dodatek

Najwyższy czas, po dosyć długiej nieobecności ogłosić, wynik "ptasiego konkursu". Ptak, prezentowany na zdjęciach w poprzednim poście, to MAKOLĄGWA. Gratulujemy wszystkim, którzy wykazali się swoją ornitologiczną wiedzą. Postanowiłyśmy przyznać dwie nagrody, dla dwóch pierwszych gości. "Ptasie nagrody-niespodzianki" zostaną wysłane do Gosi i Haftyśki.

Jako dodatek, przedstawiam quillingowe kartki. W tematyce ślubnej, jak przystało na czerwiec :)




wtorek, 29 maja 2012

Majowe ptaszki

Wraz z nadejściem wiosny wpadłyśmy na nowy pomysł robótkowy. Właściwie to natknęłyśmy się na piękne szydełkowe ptaszki i uznałyśmy, że koniecznie musimy spróbować. W związku z tym, że dopiero się uczę szydełkować (Ola), był też post odnośnie szydełkowych kwadracików na koc... uznałam, że muszę sobie trochę urozmaicić tą naukę. Mama pomogła mi z pierwszym ptakiem i teraz kwadraciki na koc poszły w odstawkę. Zresztą do zimy daleko i za szybko pewnie nie sprawdzę, czy jest ciepły. Dlatego podjęłam się bardziej "sezonowych prac".



W ogrodzie u nas zagościły śliczne, kolorowe ptaszki. Długo się głowiłyśmy, co to za gatunek ptaka. Przy czym było też sporo zabawy. Dlatego na koniec mamy zagadkę z nagrodą niespodzianką. Pierwsza osoba, która skomentuje nasz post i odgadnie, co to za ptaszyna otrzyma od nas niespodziankę. Oczywiście związaną z ornitologią. Pewnie łatwo się domyślić co będzie nagrodą... ;)

niedziela, 6 maja 2012

Wiosenny przychówek

Kogucik powstał w wyniku chwilowego zainteresowania filcowaniem.
Piszę o chwilowym zainteresowaniu, ponieważ na ten czas nie chwyciłam filcowego bakcyla.

Bardziej kieruję się w stronę doskonalenia umiejętności krawieckich więc do kompletu powstała taka kurka.
Skromniutka ta nasza twórczość, ale cieszymy się z tego co uda nam się stworzyć w wolniejszym czasie.
Pozdrawiamy

wtorek, 10 kwietnia 2012

Wygrane candy i wspomnienie świąt

Na początek obowiązkowo pokazujemy nasz koszyczek ze święconką.
A teraz pochwalimy się wygranymi candy.
Szczęście dopisało nam dwukrotnie. Jesteśmy właścicielkami "niespodzianki wielkanocnej" przygotowanej przez DANUSIĘ z blogu Babusiowe robótki.
Ponieważ nie mogłyśmy zrobić zdjęcia wszystkiego razem,  prezenty zostały podzielone na dwie części.
Część I paczki:
Część II paczki:
Danusia podzieliła się z nami słodkościami, gazetkami, przydasiami, własną twórczością i sercem :)
Dziękujemy za wszystko. Danusi wyroby są  ślicznie zrobione z takich cienkich kordonków, że jesteśmy zachwycone ich wykonaniem.

Jesteśmy także właścicielkami cudownej poszewki na poduszkę wykonanej przez MARIOLĘ, z okazji rocznicy istnienia bloga Haft i Patchwork
Poszewkę oglądałyśmy bardzo dokładnie po obu stronach i wierzcie nam, zdjęcie nie oddaje jej uroku. Poza tym uszyta jest profesjonalnie. Poduszka zapinana jest na suwak. 
Obiecałyśmy, ze będziemy się do niej przytulać, ale niestety nikt nie śmie położyć na niej głowę.
Bardzo dziękujemy Marioli za cudowną podusię, jajeczko, słodkości, przydasie i czerwone koraliki, które schowały się pod poszewkę :)

Na koniec pokażemy nasze "wielkanocne drzewko", na którym były jajka wykonane bardzo różnymi technikami.

Dziękujemy za odwiedziny :)


piątek, 9 marca 2012

Żegnamy zimę

Na wielu blogach już wiosna, wielkanocne prace, a u nas jeszcze trochę zimy, ale tylko w tle :)
Ptaszek został uszyty według własnego wykroju i pomysłu, co skutkowało problemem z przyszyciem tasiemki tak, aby ptaszek utrzymywał pion.
Skrzydełka przypięte są na napy więc można zmieniać ich ułożenie.
Serduszko wyszyte przez Olę.

Dziękujemy serdecznie Jadzi za wyróżnienie naszego skromnego blog. Cieszy nas bardzo, że nawet takie skromniutkie prace komuś się podobają.

Wszystkim odwiedzającym dziękujemy za zainteresowanie, pozostawiane komentarze i pomimo zimowych zdjęć pozdrawiamy cieplutko.

wtorek, 14 lutego 2012

Walentynkowe serca pachnące lawendą

Pora pokazać przeznaczenie hafcików. Z wszystkich powstały serca. W tym serduchu środek wypełniony jest wypełniaczem poduszkowym i odrobiną lawendy, przez co serce jest mięciutkie w dotyku i pachnące.

Eksperymentowałam podczas szycia szukając prostych, ale ciekawych rozwiązań.Po wcześniejszych doświadczeniach  tutaj już znacznie ładniej wygląda falbanka. Naddałam ją podczas wszywania i nie ciągnie się.
Niestety wypełnienie samą lawendą nie nadawało ładnego kształtu  i gładkości. 
Literka została odbita według kursu Penelopy. To świetna zabawa z przenoszeniem wydruków na tkaninę. Można to robić także korzystając z kursu Orin.


Na druga stronę wykorzystałam fabryczny haft.
Część krzyżyków zostało zastąpione koralikami. Brzeg serca obszyłam skręconą muliną, ale wyszło mi to niestety nieudolnie.
Bardzo spodobało mi się szycie serc i mam w planie kolejne eksperymenty. 
Takie serduszko jest świetnym prezencikiem zapewniającym nie tylko o miłości, ale także przyjaźni, czy po prostu pamięci. 






piątek, 3 lutego 2012

Wygrałyśmy :)

Realizacja wygranej na blogu Na tarasie była błyskawiczna. Otrzymałyśmy takie prezenciki:

Ponieważ otulacz miał być kompletem do robionej przeze mnie czapki, zastanawiałam się, czy będą pasować kolorystycznie. Poprosiłam Annasze o kwiatka na czapkę, żeby dopełnić zestawienia i wydaje mi się, że jest super :)

Dodatkowo otrzymałyśmy chustecznik przyozdobiony śliczną frywolitką.
Wszystko jest starannie wykonane. Otulacz jest rewelacyjny. Odpowiednia długość i szerokość. Nigdy bym sobie takiego nie zrobiła, więc cieszę się niezmiernie z wygranej i za wszystko bardzo dziękuję.

A u nas obecnie tworzą się takie hafciki.
Dziękujemy za wszystkie komentarze. Pozdrawiamy  cieplutko :)

środa, 25 stycznia 2012

Zimowe wyszywanki

Pomysł na wyszycie zimowego obrazka pojawił się już przed świętami, ale w chaosie sprzątaniowym zabrakło mi czasu na dokończenie go. Dlatego postanowiłam go sprezentować Babci z okazji Jej dnia. Oprawiłam jedynie w czarną ramkę z szarym passe-partout. Muszę przyznać, że bardzo się Babci spodobał. Do tego stopnia, że chodziła po wszystkich pokojach przymierzając, gdzie by lepiej wyglądał :) To miłe kiedy takie prezenty cieszą innych.


Obecnie pracuję nad "kwadracikami babuni" (granny's squares), żeby kiedyś... może stworzyć pled. To moje pierwsze wprawki na szydełku. Mama spisała się idealnie w roli instruktorki i już po jednym wieczorze załapałam o co w tym wszystkim chodzi. Do tego muszę przyznać, że nazwa (kwadraciki babuni) jest całkiem odpowiednia, bo trochę się tak czuję i pewnie wyglądałam,  gdy pierwsze kwadraciki robiłam przy samym nosie, bo jeszcze nie szło mi tak lekko i nie wiedziałam co i gdzie przeciągać :)

wtorek, 24 stycznia 2012

TUSAL styczeń 2012

Po słoikach widać, że w styczniu praca wre. Mamy nadzieję, że tak pięknie będzie nam szło przez wszystkie miesiące. Ja (Ola) pracuję nad kolorowym kocem, ale wygląda na to, że jeszcze sporo pracy przede mną, a mama (Maria) dzierga czapkę.
Pokazujemy nasze ostatnie zakupy. Pewnie zrobiłam już roczne zapasy przyborów do tworzenia kartek. Taka feria kolorów niesamowicie mobilizuje do pracy i już się nie mogę doczekać, kiedy się zabiorę za papierowe robótki.

sobota, 21 stycznia 2012

Trochę odmiany

Zamiast machać drutami i kończyć czapkę mającą być kompletem do otulacza wygranego na blogu Na tarasie stałam w kuchni i piekłam chrust :)

Chrust piekę od 12 lat według tego samego przepisu znalezionego w czasopiśmie Moje gotowanie. 

Podaję składniki do ciasta:
  • 1i 1/2 szklanki mąki
  • 3 żółtka
  • 5 łyżek gęstej śmietany
  • łyżka spirytusu lub wódki
  • szczypta soli
  • 1/2 szklanki cukru pudru / do posypania/
  • olej do smażenia
Zrobiłam podwójną porcję ciasta.
Wyszło tyle.
Czapka na ukończeniu.

Dziękuję za pochwały mojego czółenkowego dzieła z poprzedniego postu. 

 Witamy nowe obserwatorki naszego bloga.
Wasze komentarze mobilizują nas do pracy :)

niedziela, 15 stycznia 2012

Uczę się...

Uczę się dzielnie i z wielkim zapałem frywolitki. Coś tam tworzyłam igłą, ale zawsze marzyłam o czółenku. Po pierwszych próbach wydaje mi się, że nie wezmę już igły do ręki. Muszę tylko zaopatrzyć się w kilka czółenek i ćwiczyć.
A to pierwsza zakładka zrobiona czółenkiem.

Niby nic takiego, ale dla mnie to wielkie dzieło. 
Teraz przerwa w nauce frywolitki, bo tworzą się hafty na serducha i następna czapka. 
Wasze odwiedziny i komentarze bardzo nas cieszą.
Pozdrawiamy wszystkich serdecznie :)

niedziela, 8 stycznia 2012

Jeszcze gwiazdkowo :)

Moje przedświąteczne robótkowanie, to głównie szydełko. 



I nasza wspólna praca. Haft - Ola, Oprawa - Maria.


Bardzo podobał nam się ten hafcik i musiałyśmy go mieć. Pierwszy raz obszywałam serca i widać, że na jedno pożałowałam koronki, ale drugie jest już lepiej obszyte. Kolejne serca w produkcji :)

W 2010 roku kupiłam 20 szklanych bombek z zamiarem ubrania ich. Wtedy obszydełkowałam 1 sztukę, którą dumnie pokazywałam na blogu. Przed minionymi świętami zrobiłam koronkę frywolitkową dla drugiej /widać tę bombkę w poprzednim poście/, czyli mam zapas bombek jeszcze na 18 lat :)

poniedziałek, 2 stycznia 2012

Pierniki z szybką

Na przeglądanych blogach nie widziałyśmy takich pierniczków, dlatego chcemy pokazać nasze "pierniki z szybką", które piekłyśmy na święta.
W przepisie zalecano pokruszenie landrynek, co było bardzo trudne, ale pierwsze pierniki przygotowane do pieczenia wyglądały tak:
A tutaj pokazujemy nasz sposób na szybkę :)
Pierniczki po upieczeniu.
Pierniczki na choince.
Takie szybki można zrobić nie tylko w pierniczkach. Trochę trzeba uważać przy jedzeniu, ale smakują wyśmienicie :)

Pozdrawiamy serdecznie wszystkich odwiedzających nas w Nowym 2012 Roku
i życzymy wielu radości i spełnienia marzeń.