piątek, 26 lutego 2016

Szydełkowy kocyk z kwadracików

Kocyk z szydełkowych kwadracików jest już gotowy. Okazało się, że połączenie tylu elementów wymaga większej cierpliwości i czasu niż by mogło się wydawać. Ola szydełkując kwadraciki nie miała konkretnych planów co do ich przeznaczenia. Okazało się, że ostatecznie wszystkie, co do jednego, wystarczyły na duży, dziecięcy kocyk. Po połączeniu igłą wszystkich części obrobiłam całość szydełkiem, w delikatną falbankę pasującą do reszty. 
A tak prezentuje się w całości. Jednakowe elementy starałyśmy się poukładać po przekątnych, tak by miał ładny, przemyślany wzór.
Prezentujemy też naszą dekorację z ogrodu. Z powodu braku wystarczającej ilości śniegu, musiałyśmy poradzić sobie inaczej. Od grudnia w ogrodzie stoi bałwan, któremu żadna wiosna nie jest straszna.
Pozdrawiam, Maria

piątek, 19 lutego 2016

Kocyki na wiosnę

Czekamy już z utęsknieniem na wiosnę, zwłaszcza, że za oknem plucha. Póki co, z powodu braku słońca musimy się dogrzewać kocykami, dlatego zainspirowane pogodą poszłyśmy w kierunku "ogrzewaczy". Pierwszy kocyk uszyłam dla chłopczyka, który jest na świecie dopiero od kilku dni. Do zestawu dostał już żaglóweczkę i metkowca. 
Mam nadzieję, że kocyk spisze się świetnie.
Przy narożniku wszyłam kilka kolorowych tasiemek, żeby miał co "ciamkać".
 Odkopałyśmy też szydełkowe kwadraciki (granny's squares), które robiłam dawno temu.
Uznałyśmy, że najwyższy czas połączyć kwadraciki w kocyk.

Na koniec, na przekór pogodzie - pierwsze oznaki wiosny.
Pozdrawiamy

piątek, 12 lutego 2016

Lalka szmacianka

Uszyłam swoją pierwszą w życiu lalkę szmaciankę. Pomyślałam, że dla rocznej dziewczynki to będzie idealny prezent. Jednak okazało się, że trochę się pomyliłam. Poza lalką uszyłam też podusię do siedzenia z ręcznie malowanym liskiem i to ona okazała się strzałem w dziesiątkę. Lala musi zaczekać :)
Lala bazowo ubrana jest w "kostium kąpielowy", można to nazwać też topem i super majtami z gumkami w nogawkach. Wygląda całkiem komicznie. Do zestawu doszyłam jeszcze dwie sukienki.
 
 
Poduszka - lisek uszyta jest z białej bawełny i szarego polaru. Na białej - bawełnianej stronie narysowałam śpiącego liska. Wykorzystałam pisaki do materiałów z IKEA. Trochę się sprały po pierwszym praniu, ale może ustawiłam na zbyt intensywny program. Powinnam wyprać poduszkę ręcznie, pewnie wyglądałaby trochę lepiej, ale jednak lenistwo wzięło górę. Środek wypełniłam kilkoma warstwami otuliny. Poducha idealnie nadaje się do siedzenia, leżenia, zabawy i noszenia. Chyba sama też muszę sobie taką sprawić ;)
Pozdrawiam - Ola

piątek, 5 lutego 2016

Żeglarskie podusie i metkowce

Tym razem popłynęłam. Moja tęsknota za żaglami została przełożona na żaglówkowe łódeczki. Postanowiłam uszyć dekoracyjne, dziecięce podusie, a do nich - szeleszczące metkowce. 
 Łódeczki są niewielkie (ok. 22 cm). Idealne do małych rączek. 
 
 

Metkowce (15x15 cm) mają doszyte kolorowe satynowe metki. W środek wszyty jest celofan, przez co świetnie szeleszczą. Do całości doszyłam pasek z rzepami do przypięcia gdzie akurat będzie potrzeba, żeby metkowiec nie wypadł z wózka, albo łóżeczka.