Pomysł na wyszycie zimowego obrazka pojawił się już przed świętami, ale w chaosie sprzątaniowym zabrakło mi czasu na dokończenie go. Dlatego postanowiłam go sprezentować Babci z okazji Jej dnia. Oprawiłam jedynie w czarną ramkę z szarym passe-partout. Muszę przyznać, że bardzo się Babci spodobał. Do tego stopnia, że chodziła po wszystkich pokojach przymierzając, gdzie by lepiej wyglądał :) To miłe kiedy takie prezenty cieszą innych.
Obecnie pracuję nad "kwadracikami babuni" (granny's squares), żeby kiedyś... może stworzyć pled. To moje pierwsze wprawki na szydełku. Mama spisała się idealnie w roli instruktorki i już po jednym wieczorze załapałam o co w tym wszystkim chodzi. Do tego muszę przyznać, że nazwa (kwadraciki babuni) jest całkiem odpowiednia, bo trochę się tak czuję i pewnie wyglądałam, gdy pierwsze kwadraciki robiłam przy samym nosie, bo jeszcze nie szło mi tak lekko i nie wiedziałam co i gdzie przeciągać :)
ślicznie zrobione to wszystko bałwanek słodki pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpoczatki szydelkowe za Toba i wcale dobrze Ci to idzie...a balwanek slodziutki...
OdpowiedzUsuńbałwanek śliczny, a pled kiedyś będzie wesołym i ciepłym otulaczem:)
OdpowiedzUsuńJaaaki słodki bałwanek,słupki na szydełku wychodzą ci całkiem fajne :)
OdpowiedzUsuńBałwanek uroczy i niewątpliwie sprawiłaś Babci dużą przyjemność:) Szydełkowe kwadraciki bardzo udane:)
OdpowiedzUsuńSłodki bałwanek, na tym obrazku zima wcale nie jest zła ;) a szydełkowe kwadraciki... no, no zapowiada się przytulny pled :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Świetny, śniegu nie ma , a bałwanów pełno:D
OdpowiedzUsuńbałwanek jak najbardziej na czasie :)
OdpowiedzUsuńŚliczny bałwanek.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o szydełko to Twoje prace są dużo lepsze niż moje pierwsze. Ja niestety nie potrafię na szydełku robić. Moja mama jak mnie uczyła to się uśmiała po pachy, tak mi oczka leciały. Więc podziwiam, bo są super.
bałwanek jest prześliczny :)
OdpowiedzUsuńPled... to prawdziwa próba charakteru, powodzenia :-)
OdpowiedzUsuńbałwanek jest prześliczny
OdpowiedzUsuńUroczy bałwanek! Na pewno świetnie prezentuje się na ścianie:)
OdpowiedzUsuńBałwanek jest rozkoszny nic dziwnego, że się tak spodobał :).
OdpowiedzUsuńKwadraciki babuni są bardzo fajne.
Haft świetny. Bardzo fajny pomysł na przyozdobienie domu w takim okresie jak teraz już po świętach ale jeszcze zima. A taki pled tez mi się marzy - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak mi się ten wzorek bałwanka podoba i nie zdążyłam go wyszyć, u Ciebie już jest! Ślicznie wyszedł- nie mogę się napatrzeć! Ale i tak go kiedyś wyszyję!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBałwanek przesłodki. Nic dziwnego, że babcia się uczieszyła. Szkoda, że śniegu mało i nie mozna takiego ulepić. Za to mróz w tym roku nas nie zawiódł. Pozdrawiam rozgrzewająco.
OdpowiedzUsuńdzieki za odwiedzinki, a odnosnie twojego pytania jak zszywalam kwadraciki, to ja mowie na to na okretké- a jak to dokladniej wyglada to widac w tym linku.http://thewoollenhippy.typepad.com/blog/2011/05/the-baby-poncho-tutorial-part-2.html pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńwow fantastyczny bałwanek :)
OdpowiedzUsuńBałwanek uroczy a o szydełku dawno zapomniałam.
OdpowiedzUsuńPrzesliczny jest ten bałwan, z czego to wzór?
OdpowiedzUsuńa ja mam pytanie o bałwanka, skąd wziąć ten piękny obrazek! tez chcialabym taki wyszyc...
OdpowiedzUsuń