wtorek, 25 stycznia 2011

Frywolitkowa twórczość cz. 2

Doskonale technikę tworzenia frywolitek. Przeglądam mnóstwo stron i blogów, które są dla mnie inspiracją. Muszę przyznać rację, że frywolitki uzależniają.
Zaczynam wyczuwać kordonek w kontekście jego użytkowania. Zakupiłam różne nici i niektóre niestety nie nadają się do frywolitek. Tak samo jest z koralikami. Chyba to szczęście, że w pobliskiej pasmanterii nie ma dużego wyboru koralików, bo kupiłabym trudne do zastosowania.
Teraz innymi oczami patrzę na prace frywolitkowe. Wiele z nich jestem w stanie odrobić, chociaż cenię sobie schematy, które ułatwiają prace.
Wśród poniższych kolczyków są takie, które można znaleźć na wielu blogach, ale zaczynam także tworzyć sama :)
Na takim początkowym etapie to nie jest bardzo twórcze, ale przecież "nie od razu Kraków zbudowano".













Czarne trójkąty powstały dzięki schemacikowi dostępnemu na poniższym blogu
http://za-woalka.blogspot.com/2011/01/trojkacik.html
Zrobiłam pojedyncze trójkąty, bo podwójne wydawały mi się zbyt długie.









Do usztywnienia następnej bransolety użyję lakieru do lakierowania drewna. Tak mi poradzono.
Ta wyszła mi chyba zbyt długa :(



Obecnie robię naszyjnik dla mojej mamy.
Wzór prosty i prawie połowa już zrobiona więc wkrótce go pokażę.

7 komentarzy:

  1. Wow, naprawdę rozwijasz się w szybkim tempie! Wszystkie są ładne , ale te czarne trójkąciki, różowe i niebieskie są śliczne i bardzo dopracowane, no i ten czarny komplecik!

    OdpowiedzUsuń
  2. Super jestem pełna podziwu. Zgadzam się z poprzedniczką czarny komplecik rewelacja. Mam czółenko i igłę, ale mimo prób mi to nie wychodzi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajne, sama jestem w posiadaniu takiej jednej pary kolczyków, jednak jeszcze w nich nigdzie nie wyszłam, gdyż są wielkie i w kolorze zieleni, no ale dostałam jako prezent więc nie mogłam wybrzydzać ;)
    Pozdrawiam Finn

    OdpowiedzUsuń
  4. Oooo...ładne.!
    Ta branzoletka na ostatnim zdjęciu pasowałaby mi jako kolia na szyje XD
    Bardzo ładne twory :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładne!!!! Zrobienie frywolitki kusi mnie od dawna, jak tylko złapię chwilę czasu to poszukam jak to się robi, z tego, co piszesz - technika nie jest bardzo trudna?

    OdpowiedzUsuń
  6. Nawet sobie nie wyobrażasz jak ogromną radość sprawiłaś mi testując "trójkącik". Zmniejszone kolczyki również wyszły fajnie. Inne prace też są śliczne. Widać, że nabierasz wprawy, wykonanie jest coraz staranniejsze. Gratulacje i powodzenia dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. BRAWA!!!!
    Bardzo ładne te Twoje wytwory.
    Ja też wolę ze schematów dziergać:)
    pozdrawiam
    Asia

    OdpowiedzUsuń