piątek, 6 listopada 2015

Worek na orzechy

Swoje początki z maszyną do szycia postanowiłam zacząć od czegoś prostego. Przemyślałam jakie mam domowe potrzeby i stanęło na torbie na orzechy. Dostałam niedawno ogromną reklamówkę pełną orzechów włoskich i laskowych. Dlatego znalazłam ciekawy i dość prosty tutorial (link) na dwustronny worek. Jak na moje krawieckie początki jestem całkiem zadowolona z efektu. Przyznam się, że najpierw za dużo zszyłam na raz (nie mogłam wywinąć wszystkiego na prawą stronę) i musiałam pruć przez godzinę.
Pozdrawiam, Ola

9 komentarzy:

  1. Fajny worek, możesz z dumą łupać orzeszki z niego ;)
    Co do prucia to w pierwszej klasie liceum krawieckiego żartowałyśmy że będą z nas wykwalifikowane 'pruczki" nie krawcowe oj znam ten ból ;)

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Udany debiut szyciowy, worek wygląda świetnie. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniały worek!!!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny. Taki stylowy, bardzo mi się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale mi się spodobał ten worek::) Jak zawsze super pomysł i wykonanie:)
    cudnego weekendu i ściskam

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny worek, Bardzo dobrze sobie poradziłaś z szyciem.
    Prucie jest nieodzownym elementem szycia. Ja pracowałam 5 lat na produkcji szycia odzieży i też pruję :).

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyszło świetnie, a prucie przy nauce to norma :) znam to

    OdpowiedzUsuń