Tym razem w słoiczkach przybyło resztek, choć muszę stwierdzić, że jesteśmy bardzo oszczędne w resztkowaniu. U mnie przybyły nitki z czapek i gwiazdek, a do słoiczka Oli trafiły resztki muliny z haftu krzyżykowego.Każda z nas pilnuje swoich resztek i są one skrupulatnie dzielone do odpowiednich słoiczków :)


