Praca zawodowa, dom, dzieci /prawie dorosłe, ale wraz z mężem bardzo żyjemy ich aktywnym życiem/ i mało czasu zostaje na robótki. Takie prace zawsze mnie bawiły, ale przez kilkanaście lat nie zajmowałam się nimi.
Po założeniu bloga stały się moją pasją, przy której odpoczywam.
Zawsze coś robię, nie zawsze nadaje się to do pokazania. Dużo się uczę. Ciągle ćwiczę frywolitę. Tworzę nowe koszulki na jajka, które pokażę kiedyś w zbiorowym poście.
Robię kolczyki frywolitkowe wg. bieżącego zapotrzebowania.
Te poleciały dzisiaj do Hiszpanii.

Nie potrafię ładnie zakończyć pracy. Bardzo się staram, ale nie wychodzi mi to dobrze. Widać to na zdjęciach.
Bardzo podoba mi się zrobiony przez kogoś koszyczek wielkanocny.

Znalazłam w internecie schematy koszyczków i szydełkuję. Mam nadzieję, że zdążę jakiś zrobić do Wielkanocy.